czyli wszystkiego po trochu...
Wykorzystując materiały z Miechowskiego Kuferka należy powołać się na źródło: http://miechowski_kuferek.manifo.com/
dotyczy to także kopiowania i publikacji zdjęć.
Wyszukiwanie nazwisk i miejscowości: Ctrl+F


ODESSA

Na stronie zamieściłem moją relację z podróży do Odessy w 2019 roku oraz tekst pani Ewy Leonhard o perypetiach związanych  z organizacją wyjazdów wakacyjnych do  Odessy i Lwowa.

Schody Potiomkinowskie.

Pod koniec lata 2019 r. miałem przymiarkę do wyjazdu z Wytwórnią Wypraw do Petersburga, jednak ze względu na długie formalności wizowe tym razem się nie udało.    Nagle... wyskoczyła Odessa - bilety lotnicze w atrakcyjnej cenie, noclegi za pośrednictwem odpowiedniego portalu także mieszczące się w granicach rozsądku.

Najpierw wykupiłem bilet tam i z powrotem, a następnie nocleg. Miesiąc przed podróżą przeprowadziłem odprawę bagażu podręcznego online. Kartę pokładową mogłem wydrukować dopiero na 48 godzin przed wylotem. Po wydrukowaniu okazało się, że nie mam karty pokładowej powrotnej i będę mógł ją wydrukować dopiero w Odessie.

Chęć zapewnienia bezproblemowego pobytu w Odessie spowodowała, że wykupiłem konkretne miejsce na powrót, co pozwoliło mi na wydruk powrotnej karty. (Gdyby ktoś chciał drukować w Odessie – można to zrobić na ulicy Greckiej 46, tuż obok Deribasowskiej – teraz już wiem!).

Wylot 16.X. – z Krakowa o 9.30, lądowanie po 1 h i 45 minutach. Dodając 1 godzinę daje to 12.15 (przelot zarówno do, jak też z Odessy w rzeczywistości był trochę krótszy). Lotnisko w Odessie posiada 2 terminale – jeden obsługuje przyloty (nowy), drugi odloty (stary).

Od razu udałem się na przystanek marszrutki 117 mijając po drodze taksówkarzy oferujących transport do centrum za 200 hrywien oraz przylotniskowy parking. Po dotarciu na przystanek uzyskałem informację, że 117 jeździ bardzo rzadko, więc nie zastanawiałem się, gdy pewnym momencie obok pojawił się trolejbus nr 14. Po kilkunastu minutach dojechałem nim na przystanek przed dworcem kolejowym. Tu przydała się znajomość rosyjskiego, ponieważ po chwili na stojącym obok autobusie przeczytałem, że jedzie on na ulicę Deribasowską (dokładnie jechał na Prospekt Aleksandrowski, ale kierowca potwierdził, że dojadę na Deribasowską). W ten sposób po kilku minutach dotarłem na końcowy przystanek 148. Cała podróż z lotniska kosztowała mnie 10 hrywien (2 x 5).

Krótki spacer po Deribasowskiej pozwolił mi nacieszyć oczy tutejszą architekturą i miejscowym folklorem. Bo Deribasowska to takie Krupówki w Zakopanem lub Floriańska w Krakowie.

O ustalonej porze odebrałem klucze od apartamentu i po krótkim odpoczynku udałem się „w rejs” szlakiem odeskich atrakcji. Pomocny okazał się plan dostępny na stronie https://tambylscy.pl/odessa-co-koniecznie-trzeba-zobaczyc/ oraz mapa online MAPS.ME w telefonie. Zaliczyłem Operę, Bulwar Nadmorski, Schody Potiomkinowskie, Pałac Woroncowa, Pałac Beliny-Brzozoskiego, Most Teściowej oraz pomnik Carycy Katarzyny.

Następnego dnia zaplanowałem Priwoz oraz Akerman. Okazało się, że akurat w dniu 14.X część targu Priwoz była niedostępna, ograniczyłem się więc do obejrzenia hali z owocami morza.

Potem była realizacja dalszej części planu. Do Akermanu (Białogrodu Dniestrowskiego) dostałem się marszrutką 560, która odjeżdża z niewielkiego dworca Автостанция Старосенная zlokalizowanego obok dworca kolejowego, ale można też jechać koleją. Oto link: http://poezdato.net/raspisanie-po-stancyi/belgorod-dnestrovskij/

Na miejscu spod dworca kolejowego i przystanku marszrutek do twierdzy Akerman dojdziemy ul. Dworcową i Izmaiłowską (ponad 2 km, prawie 30 minut spaceru). Można też pojechać spod dworca marszrutką 100 na ul. Pierszotrawniewa (przystanek: Rynek - Городской рынок) zlokalizowaną obok Rynku, co daje skrócenie czasu dotarcia o połowę. Inny wariant – przesiąść się w Białogrodzie z 560 na marszrutki 100, 101, 102,103,104 lub 108 i także dojechać na przystanek Rynek.

Wejście na teren twierdzy kosztuje 80 Hr. Nie myślałem, że twierdza jest tak ogromna. Stąpałem śladami Mickiewicza spoglądając w bezkresny liman Dniestru. Wrażenia niesamowite. Sesja fotograficzna w każdym niemal dostępnym miejscu, a potem małe "co-nieco" w postaci naleśnika zapiekanego z kurczakiem i warzywami oraz niewielkiego lokalnego piwka.

Powrót sobie ułatwiłem, bo w połowie Izmaiłowskiej wsiadłem po prostu do taksówki, którą dojechałem do dworca za około 40 hrywien. Spod dworca marszrutką 560 wróciłem do Odessy.

Kwestia wymiany naszej waluty – można to zrobić np. na lotnisku, na Deribasowskiej lub też obok dworca kolejowego. Na lotnisku (odloty) był najmniej korzystny kurs.

W ostatnim dniu…

Wiedząc, że marszrutka 117 jeździ dość rzadko, na przystanek udałem się już po 8. I tak mi to nie pomogło. Po 40 minutach oczekiwania na ulicy Bunina, wsiadłem w marszrutkę 148 udającą się do dworca kolejowego. Pod dworcem nie szukałem już marsz rutek i trolejbusów (nr 14 ma przystanek naprzeciw McDonald’sa), tylko rozpocząłem negocjacje z kierowcami stojących tu taksówek. Mogło się to zakończyć fiaskiem, ale w końcu kwotą porozumienia okazało się 170 hrywien.

Przed terminalem odlotów spotkałem bardzo miłych turystów z Polski, którzy będąc w tym rejonie po raz „enty” podzielili się ze mną wiedzą o Odesssie i przeprowadzili przez meandry związane z zamianą naszej karty pokładowej na „ichnią”.  W Krakowie oczywiście też ustawiłem się w najdłuższej kolejce do kontroli paszportowej, nie zważając na to, iż do innych okienek (UE) kolejki już nie ma.

Może być pomocne:

Trasy jazdy marszrutek, tramwajów oraz trolejbusów znajdują się tu: https://www.eway.in.ua/ru/cities/odesa/routes/83 (tu jest prościej wyszukać połączenie). Po kliknięciu na konkretny przystanek pokazują się wszystkie numery środków transportu, które się na nim zatrzymują,
i tu:
https://2gis.ua/odessa/route/1970930427363379?m=30.737133%2C46.482342%2F17.44 (za to tu można wyszukać także inne potrzebne rzeczy, np. punkt ksero/wydruku/skanowania (kопировальный центр).
Poradnik dla turysty - https://ukrainamarcina.pl/co-mozna-przywozic-z-ukrainy/

Terminal przylotów (oczywiście w głębi, z falowanym dachem:)).

Terminal odlotów.

Tablica na przystanku marszrutki 117.

Trolejbus 14 kursujący na trasie Lotnisko-Dworzec Kolejowy.

Fontanna w parku miejskim na tle secesyjnego budynku..

Grupa Laookona przed Muzeum Archeologicznym.

Tablica pamiątkowa poświęcona Mickiewiczowi na Deribasowskiej.

Pomnik Adama Mickiewicza na Prospekcie Aleksandrowskim.

Salon i hotel Mozart.

Kultowa Puzata Chata na Deribasowskiej z regionalnym menu.

Sławny Bazar Priwoz.

Sklep firmowy Roshen.

Zakąska Uszki od Andriuszki. "Wędzone z czosneczkiem."

Babuszki sprzedają na Priwozie owoce kaliny które mają właściwości lecznicze.

Pasaż w hotelu Pasaż. Projektował go Polak, Lew Włodek.

Teatr Opery i Baletu w Odessie.

Pałac Woroncowa (w remoncie).

Kolumnada przy pałacu Woroncowa.

Pałac Beliny Brzozowskiego zwany tu Pałacem Szacha.

Sobór i monaster męki św. Pantelejmona.

Meczet.

Synagoga.

Jeden z licznych zaułków.

Sklep wolnocłowy - można tu taniej kupić np. kawior:).


Podczas pobytu w Odessie obejrzałem program ukraińskiej telewizji poświęcony Drugiemu Cmentarzowi Chrześcijańskiemu. Okazało się, że w Odessie są ludzie, którzy chcieliby przywrócić pamięć o chrześcijanach spoczywających na tym właśnie cmentarzu.
W programie zwrócono także uwagę, że niektóre nagrobki wymagają natychmiastowych prac zabezpieczających przed całkowitym zniszczeniem.
Mnie niestety nie udało się zobaczyć tego cmentarza, jednak dzięki uprzejmości pani Ewy Leonhard, która go zwiedziła i fotografowała, zamieszczę kilka zdjęć polskich grobów. 

Mauzoleum z herbem Lubicz lub Krzywda. Fot. Ewa Leonhard.

Grób Waleriana Dolińskiego zm. 1922 r. Fot. Ewa Leonhard.

Grób Jana Pankiewicza zm. w 1927 r. Fot. Ewa Leonhard.

JAK (NIE) POJECHAŁAM DO ODESSY
EWA LEONHARD

Nawias w tytule nie ma żadnego uzasadnienia, ale tytuł wymyśliłam w sierpniu 2020, kiedy wbrew wszelkim problemom związanym z pandemią wyjazd do Odessy wydawał się możliwy.

W grudniu 2019 miałam poważną operację kręgosłupa. Wiedziałam, że odzyskanie sprawności zajmie mi dużo czasu, więc wakacje 2020 miałam planować najwcześniej w marcu. Trudno było wtedy przewidzieć, że 4 marca 2020 w Polsce zostanie potwierdzony pierwszy przypadek koronawirusa. Niemniej jednak zaplanowałam wyjazd do Lwowa w czerwcu, gdzie rok wcześniej byłam z koleżanką na ostatnim wieczorze Leopolis Jazz Fest 2019. Dwa koncerty, które obejrzałam (Peter Cincotti i Lisa Stansfield) były fantastyczne. Chciałam to powtórzyć.

Postanowiliśmy z mężem pojechać w tamtą stronę pociągiem z Przemyśla, a wrócić samolotem linii Ryanair do Krakowa. 15 lutego rezerwuję przez portal dobovo.com mieszkanie we lwowskiej Willi Palatyn od 25 do 28 czerwca. I wtedy rozpoczyna się sekwencja wydarzeń, która wyda mi się błaha po doświadczeniach z wyjazdem do Odessy…

Od 16 marca przestaje kursować pociąg z Przemyśla do Lwowa. Niestety w kwietniu organizatorzy festiwalu odwołują go i zapraszają w czerwcu 2021. Mimo wszystko 15 maja kupuję bilety na samolot. Pojedziemy na kilka dni do Lwowa. Festiwal miał być tylko miłym dodatkiem. W tamtą stronę pojedziemy autokarem. 17 maja Ryanair odwołuje nasz lot. Zgadzam się na voucher, przecież na pewno gdzieś pojedziemy. 1 czerwca odwołuję rezerwację Willi Palatyn, dobovo.com obiecuje mi zwrot zaliczki 829,08 UAH w przeciągu 7 dni roboczych. Pieniędzy nie ma i nie ma, wysyłam do nich mail z zapytaniem, co się dzieje. 28 czerwca informują mnie, że mogą mi zwrócić pieniądze tylko na konto Privat Banku lub zostawić w systemie na przyszłe rezerwacje. Jako że konta w Privat Banku nie posiadam, wybieram drugą opcję.

Na początku lipca 2020 sytuacja związana z pandemią wydaje się w miarę opanowana, Polacy ruszają na wakacje, UE otwiera granice zewnętrzne. Wracamy do planów odeskich. Wtedy właśnie okazuje się, że nie ma lotów z Krakowa do Odessy. Są loty z Pyrzowic. Co więc robimy? Rezerwujemy 2 lipca hotel w Bułgarii, znajdujemy lot z Krakowa do Burgas. 3 lipca Odessa zwycięża. Pyrzowice – cóż, trudno. Odwołuję rezerwację hotelu w Burgas, na szczęście bez dodatkowych kosztów. 3 lipca kupuję bilety Wizzaira na lot z Katowic do Odessy 14 sierpnia oraz lot z Odessy do Katowic 21 sierpnia i rezerwuję na Airbnb nasze ulubione mieszkanie w Odessie. 4 lipca kupuję bilety na Flixbus do Pyrzowic 14 sierpnia oraz bilety powrotne na 21 sierpnia firmy Matuszek Bus, bo… Flixbus w tym terminie nie jeździ. 

Prawie trzy tygodnie wierzymy, że mimo pandemii wszystko się uda. Po czym… 22 lipca Flixbus odwołuje przejazd do Pyrzowic. Nie chcą zwracać pieniędzy, proponują vouchery. Jeden za bilety, drugi za wybrane miejsca. Biorę. 25 lipca odczytuję email od Wizzaira z poprzedniego dnia. Lot do Odessy i z powrotem odwołany. Proponują voucher lub zwrot pieniędzy. Znajduję odpowiedni wniosek o zwrot pieniędzy, wypełniam i wysyłam, ale zwrot dostanę dopiero 26 sierpnia. Matuszek Bus oddaje mi pieniądze ekspresowo, po dwóch dniach.

25 lipca postanawiamy nie rezygnować z wyjazdu. Plan jest taki: jedziemy do Lwowa Flixbusem. Kupuję bilety, wykorzystuję jeden z voucherów (71,98 PLN), resztę, czyli 178 PLN dopłacam. Ze Lwowa do Odessy pojedziemy pociągiem, z powrotem również pociągiem i spędzimy dwa dni we Lwowie, a potem autokarem Lux-Reisen do Krakowa (kupuję bilety). Rezerwuję hotele we Lwowie. Pierwsza noc 22/23 sierpnia to pięciogwiazdkowy Bankhotel, za 270 zł za nas dwoje. Druga noc 23/24 sierpnia w naszym ulubionym Taurusie za 1289 UAH, czyli ok.177 PLN. Ceny zachęcające, zwłaszcza w luksusowym Bankhotelu. Obie opcje są oczywiście z bezpłatnym odwołaniem rezerwacji. Przy próbie zakupu biletów kolei ukraińskich dzieje się coś dziwnego. Gdy mam już przejść do płatności, system przekierowuje mnie na stronę, gdzie do wyboru są dwa ukraińskie banki: Privat Bank i PUMB. Równocześnie jest informacja, że akceptowane są karty wszystkich banków. Już od jakiegoś czasu nie korzystałam z tej strony, więc nie bardzo wiem, co robić. Piszę mail do Kasi Łozy* z prośbą o zakup biletów z ukraińskiego konta. I wtedy właśnie znajduję lot Ryanaira z Katowic do Odessy i z powrotem. Dzień później niż Wizzair, więc trzeba załatwić dodatkowy nocleg w Odessie, co od razu robię. Hotel jest dokładnie naprzeciwko mieszkania, więc nie będzie problemu ze zmianą miejsca. Jedziemy Do Odessy!!! Wymieniam kilka maili z Kasią , dziękuję za jej gotowość do pomocy. 

26 lipca wykorzystuję voucher za odwołany lot ze Lwowa i dopłacam resztę do biletów do Odessy i z powrotem. Kolega zawiezie nas do Pyrzowic. Tego samego dnia czytam wiadomości odeskie na stronie dumskaya.net. Okazuje się, że w Odessie obecnie nie ma żadnego transportu publicznego na lotnisko. Trzeba się będzie nauczyć korzystania z Ubera… Odwołuję rezerwację hoteli we Lwowie. Z żalem… Odwołuję przejazd Flixbusem (kolejny voucher..) i Lux-Reisen. Lux-Reisen zwraca mi pieniądze 8 sierpnia, potrąca 20%. Proszę Flixbus o połączenie moich dwóch voucherów, ponieważ jeden jest wystawiony na 14 PLN, a wolałabym przy następnym zakupie wykorzystać pełną sumę, czyli 263,98. 1 lipca vouchery zostają połączone. W styczniu 2021, kiedy staram się o spieniężenie połączonego vouchera dowiaduję się, że Flixbus nie spienięża połączonych voucherów. Konsultanci na czacie zasłaniają się regulaminem (w którym nie ma ani słowa o łączeniu voucherów), jedna pani radzi odwołać się od decyzji, ponieważ nikt mnie nie informował o konsekwencjach… Piszę, wyjaśniam, proszę i nic. Tłumaczę, że na nic mi voucher, skoro pandemia nie odpuszcza. Wszystko na nic. Łaskawie przedłużają mi ważność vouchera do 25 lipca 2022.
 
1 sierpnia 2020 Ukraina ogłasza, że Polska trafiła na listę krajów ,,czerwonej strefy”. Po przyjeździe obowiązuje kwarantanna. Żeby jej uniknąć, trzeba przedstawić negatywny wynik testu PCR. To oznaczałoby wzrost kosztu naszych wakacji o co najmniej 1000 PLN. Nie wiadomo, jaka będzie sytuacja za dwa tygodnie, może po powrocie z Ukrainy czeka nas kwarantanna w Polsce. Tylko...bilety na samolot kupione, mieszkanie w Odessie opłacone. 

3 sierpnia przez Airbnb proszę właścicielkę o zmianę terminu. Zgadza się, przesuwamy pobyt na 8-15 sierpnia 2021. Dzięki temu nie straciliśmy 903,77 PLN, ale przez zmianę terminu musimy dopłacić 146,74 PLN. Na szczęście dopiero 24 lipca 2021. Zostaje jeszcze sprawa biletów… 3 sierpnia zmieniam za dopłatą bilety. 

Planujemy pobyt na Malcie 17-24 października, lot z Krakowa. Znajduję tani aparthotel w St. Paul’s Bay. Rezerwuję, oczywiście z opcją bezpłatnego odwołania. I tak, naprawdę wszystko się udaje. Ciepłe morze, słoneczna pogoda i wspaniały pobyt. Parę dni przed naszym powrotem Polska trafia na maltańską ,,bursztynową listę”, czyli Polaków obowiązuje kwarantanna albo negatywny wynik testu PCR.
14 stycznia 2021 sprawdzam ceny biletów do Odessy i z powrotem. 8 i 15 sierpnia są bardzo drogie. Za zgodą właścicielki mieszkania zmieniamy termin na 11 do 22 sierpnia. Zamiast dopłacić 146,74 PLN trzeba będzie dopłacić 676, 57 PLN. Nic to, pojedziemy do Odessy! Kupuję bilety na samolot. Lot z Krakowa, to lubimy.

W międzyczasie planujemy wyjazd do Lwowa na Leopolis Jazz Fest w czerwcu 2021. Realizuję voucher z dobowo.com i rezerwuję mieszkanie w Stykówce 23-28 czerwca 2021. Sprawdzam loty z Krakowa do Lwowa. Są. Akurat 23 i 28 czerwca są tanie bilety. Mam kupić w listopadzie, ale jest jeszcze tyle czasu… Na początku 2021 z siatki połączeń Ryanaira znikają wszystkie połączenia z Krakowa do Lwowa. Piszę te słowa 6 marca 2021. W Polsce od kilku dni mamy po 15 tysięcy zachorowań dziennie. Żeby pojechać na Ukrainę trzeba mieć negatywny wynik testu PCR, lub trzeba odbyć kwarantannę. Po powrocie obowiązuje kwarantanna lub jeszcze na Ukrainie trzeba zrobić test. Negatywny wynik zwalnia z kwarantanny w Polsce. Nie wiem, czy dotrzemy do Lwowa. Nie wiem, czy odbędzie się Leopolis Jazz Fest 2021. Ale wiem jedno : pojedziemy do Odessy.

*Wspomniana w tekście Kasia Łoza to autorka wspaniałego blogu o Lwowie lwow.info. Poznałyśmy się osobiście we Lwowie w styczniu 2019, wcześniej byłam z nią w kontakcie mailowym. 

 
Kreator stron internetowych - przetestuj